Obudziłam się na około mnie leżały zwłoki koni i ludzi oraz szczątki przyczepy i ciężarówki. Byłam przestraszona i ranna. Nie mogłam wstać.
-Ratunku ! - zaczęłam wołać
Nikt nie przyszedł ani nie dał znaku życia, czy ja mam tu skończyć, zginąć. Nie wiedziałam co robić. Usłyszałam kroki podeszła do mnie jakaś zebra.
-Zeta ! To ty nawet nie wiesz jak się cieszę.
-Ja też, wstawaj, pomogę ci.
Poszła ze mną do jaskini.
-Tu będziemy bezpieczne.
Zamknęłam oczy i zasnęłam.
Wiesz,mogła byś zrobić dłuższe historie,przynajmniej jak dla mnie
OdpowiedzUsuńNo, masz rację. I sorry, ale jak tak w tej przyczepie zasnęła, a teraz tu...
UsuńTroszkę nie rozumiem :<
Ale reszta super